reklama
kategoria: Kraj
16 czerwiec 2024

PŚ w wioślarstwie - dwie polskie osady na podium w Poznaniu

zdjęcie: PŚ w wioślarstwie - dwie polskie osady na podium w Poznaniu / fot. PAP
fot. PAP
Zwycięstwo czwórki podwójnej, trzecie miejsce kobiecej dwójki podwójnej wagi lekkiej oraz pięć innych osad w finałach - to dorobek polskiej reprezentacji w zawodach Pucharu Świata w wioślarstwie, które w niedzielę zakończyły się w Poznaniu.
REKLAMA

Polska czwórka podwójna w składzie: Fabian Barański, Dominik Czaja, Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup była zdecydowanym faworytem w finałowej rywalizacji, tym bardziej, że w Poznaniu zabrakło kilku czołowych ekip. Podopieczni Aleksandra Wojciechowskiego nie zawiedli i wygrali z przewagą ponad czterech sekund nad Szwajcarią.

"Może i ładnie się to oglądało, ale wiemy, co w trawie piszczy, więc bez hurraoptymizmu. Są wciąż mankamenty, niuanse, które dla przeciętnego obserwatora nie są widoczne. Teraz zostaje pytanie, czy warto to jeszcze poprawiać, czy już tylko przyspieszać" – mówił po wyścigu Wojciechowski.

Z kolei Czaja nie ukrywał, że w finale osada miała płynąć "bez oszczędzania się".

"Musimy jednak pamiętać, że zabrakło naszych najgroźniejszych rywali, z którymi mierzyliśmy się na poprzednim Pucharze Świata. W finale z Holendrami przegraliśmy o 1,5 sekundy. W Poznaniu startowaliśmy całkowicie z marszu, ale trener przypominał nam, żeby z każdego biegu wyciskać maksimum swoich możliwości. Chcieliśmy zwyciężyć, ale też pamiętaliśmy, że w mistrzostwach Europy to Szwajcarzy wygrali z nami. Każdy wyścig to zupełnie inna historia" – przyznał Czaja.

Jak dodał, wszystkie tegoroczne starty są jednocześnie sprawdzaniem różnych detali w łódce: "W dwóch ostatnich Pucharach Świata testowaliśmy różne ustawienia wioseł, żeby na igrzyskach być przygotowanym na wszystko. Teraz czeka nas wyjazd w wysokie góry do włoskiego Livingo, gdzie będziemy już budować formę pod start w Paryżu".

W finale czwórek podwójnych startowała także druga polska osada: Igor Czekanowicz, Michał Rańda, Cezary Litka i Daniel Gałęza - zajęli szóste, ostatnie miejsce.

Miłą niespodziankę sprawiła kobieca dwójka podwójna wagi lekkiej – Martyna Radosz i Katarzyna Wełna przypłynęły na trzeciej pozycji. Triumfowały Nowozelandki przed Francuzkami.

"Wykonałyśmy kawał dobrej roboty na zgrupowaniu i tutaj nie startowałyśmy na pełnej świeżości. Tym bardziej cieszymy się, że udało nam się na tyle popłynąć, by znaleźć się na podium. Myślę, że pod względem fizycznym możemy się poprawić, tak, żeby tę śrubkę dokręcić na finiszu. Jeśli chodzi o samo zgranie w torze, to z biegu na bieg idzie nam coraz lepiej. Udoskonalamy te wszystkie techniczne detale i w dzisiejszym finale udało nam się zrealizować założenia" – powiedziała po dekoracji Radosz.

Dwójka podwójna wagi lekkiej to jedyna polska żeńska załoga, który wystąpi w Paryżu. Zawody PŚ były jednocześnie ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami.

"Nie czujemy w związku z tym jakiejś presji, same sobie ją na siebie nakładamy. Pracowałyśmy przez wiele lat na to, by być w tym miejscu. A w Paryżu możemy spodziewać się… wszystkiego. Staramy się, by każdy kolejny trening przybliżał nas do perfekcji" – dodała Wełna.

Pozostałe polskie osady startujące w finałach A nie odegrały znaczącej roli. Piotr Płomiński w jedynce był wprawdzie czwarty, ale do miejsca na podium stracił niecałe cztery sekundy. Z kolei Wiktoria Kalinowska w skiffie przypłynęła na metę szósta, podobnie jak dwójka podwójna: Jakub Woźniak, Konrad Domański.

Do rywalizacji czwórek podwójnych kobiet zgłosiły się tylko cztery osady. Biało-czerwone, startujące w składzie: Barbara Jęchorek, Rozalia Linowska, Anna Khlibenko i Gabriela Stefaniak, były ostatnie, daleko za rywalkami. Wygrały Niemki, prowadzone przez byłego trenera polskiej kadry kobiet Marcina Witkowskiego.

Zawody Pucharu Świata były jednocześnie okazją do uświetnienia jubileuszu 100-lecia Wielkopolskiego Związku Towarzystw Wioślarskich. (PAP)

Autor: Marcin Pawlicki

lic/ cegl/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Jelcz-Laskowice
9.2°C
wschód słońca: 06:42
zachód słońca: 16:26
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Jelczu

kiedy
2025-03-14 18:00
miejsce
Centrum Sportu i Rekreacji...
wstęp biletowany