W sześciu największych miastach rejestruje się niemal połowę nowych aut w Polsce
W Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i Katowicach rejestruje się niemal połowę nowych aut kupowanych w Polsce. W opinii specjalistów Otomoto Lease jednym z powodów takiej koncentracji rynku jest działalność firm leasingowych i zajmujących się najmem długoterminowym - większość podmiotów ma w tych miastach swoje siedziby.
Na pierwszym miejscu pod względem liczby rejestracji znalazła się Warszawa, gdzie w pierwszych siedmiu miesiącach br. urzędy wydały tablice do niemal 81 tys. nowych aut. W Krakowie odnotowano w tym czasie niemal 20 tysięcy rejestracji, w Poznaniu i Wrocławiu po ok. 18 tys., powyżej 10 tys. nowych aut zarejestrowano także w Gdańsku i Katowicach – wskazano w raporcie Otomoto Lease (dawny Carsmile).
"Dane o ruchu na naszej platformie internetowej wskazują, że nowymi samochodami interesują się przede wszystkim mieszkańcy miast wojewódzkich, a także mniejszych miejscowości należących do dużych aglomeracji. W przypadku aglomeracji warszawskiej są to przykładowo: Pruszków, Legionowo czy Piaseczno. W pozostałych lokalizacjach, położonych poza metropoliami, większym zainteresowaniem cieszą się auta używane" – zauważył Michał Knitter z Otomoto Lease.
Jak wskazano w raporcie, koncentracja rejestracji w kilku największych miastach nie wynika wyłącznie z tego, że w tych ośrodkach mieszkają indywidualni nabywcy. Statystyki "zawyżają" firmy leasingowe i CFM (Car Fleet Management), które mają tam swoje siedziby. Jak podano, zakup ponad połowy nowych aut w Polsce finansowany jest leasingiem lub ma formę najmu długoterminowego. Tak więc pojazdy te są rejestrowane są przez firmy, a ich klienci odbierają samochody wraz z dowodem rejestracyjnym.
"W przypadku leasingu oraz wynajmu długoterminowego auta rejestrowane są w miastach, w których firmy finansujące zakup mają swoje siedziby lub oddziały. W większych miejscowościach, na przykład w Warszawie, jest dodatkowo możliwość wyboru urzędu, w którym pojazd zostanie zarejestrowany. W efekcie symbol miasta widoczny na tablicy rejestracyjnej często jest zupełnie inny niż miejsce zamieszkania nabywcy pojazdu" – wskazał Michał Kopera z Otomoto Lease.
Jak przypomniano w w raporcie, opłata za rejestrację pojazdu z nowymi tablicami wynosi 160 zł. W przypadku tablic indywidualnych koszt rośnie do 1080 zł. "Opłaty te obejmują cały proces, czyli rejestrację pojazdu oraz wydanie tzw. twardego dowodu. "Jeśli właściciel auta nie korzysta z leasingu czy wynajmu, a jednocześnie nie ma czasu, aby osobiście załatwić sprawy w urzędzie, może to zlecić pełnomocnikowi. Opłata urzędowa związana z udzieleniem pełnomocnictwa wynosi 17 zł. Za usługę rejestracji auta na zlecenie trzeba zapłacić kilkaset złotych (z cennika firmy rejestrator.pl wynika, że koszt wynosi od 199 do 599 zł w zależności od zakresu pomocy). Usługa ta zyskuje coraz większą popularność, choć za kilka lat może stracić sens" - zaznaczyli autorzy.
Jak wskazano, od koniec 2026 r. w Polsce ma ruszyć e-rejestracja pojazdów. Dla profesjonalnych uczestników rynku, czyli firm finansujących - dealerów czy producentów, cyfrowa usługa rejestracji pojazdów ma być dostępna przez cyfrowy interfejs, za pośrednictwem którego firma połączy się z Centralną Ewidencją Pojazdów. Z kolei dla użytkowników prywatnych ma być stworzona „webowa” wersja aplikacji, zintegrowana z mObywatelem.
"Użytkownik, który zarejestruje auto elektronicznie, będzie miał do wyboru dostawę tablic rejestracyjnych kurierem lub ich osobisty odbiór w urzędzie. Proces rejestracji aut ma być w pełni elektroniczny – nawet w przypadku rejestracji dokonanej bezpośrednio w urzędzie papier zostanie całkowicie wyeliminowany" - podkreślili autorzy. (PAP)
gkc/ drag/